La Bottega Toscana żyje „slow”: pragniemy uchronić przed zapomnieniem regionalne potrawy, które przetrwały na toskańskiej prowincji niezmienione dzięki przekazywanym z pokolenia na pokolenia przepisom, gdzie do dziś oliwki i grona winne najczęściej zbierane są ręcznie, a tradycyjne produkty, które ruch Slow Food zamierza wyprowadzić z podziemia, wytwarzane są z poszanowaniem dla tradycji. Tylko tradycyjne metody przetwarzania żywności takie jak wędzenie, duszenie, marynowanie, dojrzewanie zapewniają potrawom unikatowy smak i zapach. A wyborne toskańskie wina gwarantują udany wieczór, dobre samopoczucie i długowieczność. Filozofia Slow Food ma też szerszy wymiar, przenosi się na inne sfery życia. By żyć w stylu slow, należy przypomnieć sobie o jednej z podstawowych wartości egzystencji, jaką jest - dobrze rozumiana - zmysłowa przyjemność. Przyjemność, jaką daje chwila wytchnienia, spokoju, jaką daje czas spędzony wśród przyjaciół; wreszcie przyjemność ze smakowania - zarówno dobrego jedzenia, jak i po prostu głębi i różnorodności życia. Ideę slow food staraliśmy się pielęgnować także w naszym poprzednim lokalu prowadzonym z powodzeniem na Kabatach. Oto co pisał o nas w tamtym okresie znany warszwki dziennikarz i znawca Włoch, obecnie szef Ośrodka Kultury Polskiej w Rzymie, p. Jarosław Mikołajewski: „Najbardzej (...) lubię piątki, bo w piątki jest cacciucco alla livornese – zupa rybna z Livorno, miasta, które leży w tej samej Toskanii, skad pochodzi właściciel Marco Salvadori, kucharski majster nad majstry, człowiek żarliwy, dowcipny i skromny.”
مُوصَى بِهِ