Zostawili rodzinny Kalisz, by rozpocząć nowe życie w Gdyni, mieście, które pokochali od pierwszego wejrzenia. Adam przez 20 lat prowadził najlepsze kaliskie restauracje. Nie gotował. Zarządzał. Aż w końcu postanowił wrócić do korzeni i biurko szefa zamienił na… kuchenny blat szefa kuchni. On przyrządza makarony, piecze pizzę, jego żona Kasia dba o klientów restauracji, którą otworzyli przy Świętojańskiej. Pomagają im babcia Jadzia, córka Martyna, syn Nikodem i pies Dżeki. Swoje miejsce odnaleźli nad morzem, a serca i talent kucharski oddali gościom Familii.
